Dawno dawno temu był sobie Syrop Cebulowy. Zrobiła go, Mama pewnej chorej dziewczynki. Ale proponuje zacząć od początku. Dziewczynka miała na imię Lilka i miała 6 lat. W jej nosie było wielkie, ale to wielkie, jezioro glutków, z pływającymi w nim wirusami. Wirusy były w przeróżnych kolorach: żółtym, miętowo-zielonym, różowym, niebieskim oraz czerwonym. Gdy Lilka była w “zerówce”, jej mama poszła do sklepu spożywczego, by kupić składniki, na syrop cebulowy. Cebule, czosnek, cytryne, kurkumę i miód. Wróciła do domu, a następnie umyła ręce i zrobiła syrop cebulowy. Następnie się zaśmiała hihihihi, dawno, dawno temu, był sobie syrop cebulowy. Pojaechła odebrać Lilkę z “zerówki” zaprowadziła ją do domu i Lilka wypiła syrop cebulowy. Potem Lilka poszła na plac zabaw z Agatką. Agatka to jej przyjaciółka. Kiedy wróciła do domu porysowała chwile, a następnie zażyła drugą dawkę syropu. Umyła się i poszła spać. A następnego dnia poczuła się o wiele lepiej! Koniec :).